Archiwa
2004
XXVI ARKADIA MARATON WARSZAWSKI
Olimpijski rok 2004 przyniósł olimpijskie rozczarowania (tylko 3 złote medale) i unijne referendum, które zakończyło się masowym poparciem wstąpienia Polski do struktur Unii Europejskiej.
Maraton Warszawski znów powitał biegaczy upalną pogodą. Organizatorom bardzo zależało na tym, aby poprawić stary rekord trasy należący od 9 lat do Bułgara Stefanowa, ale aura była innego zdania. Mimo że na starcie stanęli naprawdę wysokiej klasy zawodnicy (olimpijczyk Piotr Gładki czy trzykrotny zwycięzca maratonu w Austin Andrzej Krzyścin, którzy do pomocy otrzymali Mirosława Plawgę i Adama Dobrzyńskiego), to i tak słońce zrobiło swoje i zaraz po półmetku obaj faworyci zeszli z trasy. W efekcie zupełnie niespodziewanie zwyciężył Radosław Dudycz, wyprzedzając mistrza Polski w półmaratonie Piotra Drwala. Rekordu trasy nie udało się jednak pobić – zabrakło niemal 2 minut.
Na starcie biegu stanęło znacznie więcej osób niż przed rokiem, jednak do mety dotarło ich… mniej. Powodem był półmaraton – wiele osób zdecydowało się wziąć udział w krótszym z biegów. Zapewne właśnie ten fakt był bezpośrednim powodem tego, że w roku 2004 maraton i półmaraton rozegrano w Warszawie po raz ostatni wspólnie.
Po raz pierwszy za to maratonowi towarzyszyła szkolna akcja Mistrz Kibicowania, w ramach której zawodników obsługiwali na punktach i dopingowali uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów. Akcja ta szybko stała się znakiem rozpoznawczym Maratonu Warszawskiego.