28 września 2025 / September 28th, 2025
 

2013

15-09-2015 08:09

35. PZU MARATON WARSZAWSKI

To był prawdziwy maratoński weekend! Z linii startu na moście Poniatowskiego wyruszyło w niedzielę łącznie 11834 biegaczy – uczestników maratonu i biegu na 5 kilometrów! Maraton ukończyło 8506 zawodników. Najszybszy był reprezentant Polski – Yared Shegumo, a trzy pierwsze kobiety na mecie pobiły dotychczasowy rekord trasy! Przez cały czas zawodnikom towarzyszyły oklaski, muzyka i pełne pozytywnej energii okrzyki dopingujących kibiców!

35. PZU Maraton Warszawski rozpoczęliśmy spektakularnym wyścigiem na rolkach, który rozegrany został już w sobotę 28 września. Spośród 166 uczestników, jako pierwszy do mety dotarł Wojciech Baran z Lubina, a pierwszą kobietą na mecie była faworytka tej kategorii – Aleksandra Goss. Kilka godzin później na Stadionie Narodowym rozegrano kolejne maratońskie zawody, tym razem w dyscyplinie hand-bików. Rafał Wilk, dwukrotny złoty medalista paraolimpiady z Londynu, nie miał sobie równych i zgodnie z oczekiwaniami do mety dotarł jako pierwszy. To był dopiero początek zaciętej rywalizacji sportowców w ramach 35. PZU Maratonu Warszawskiego.

W niedzielę 29 września, około godz. 8:00 na moście Poniatowskiego zaczęły gromadzić się tysiące biegaczy, dla których właśnie w tym miejscu rozpoczęły się zmagania z dystansem 42,195 km ulicami Warszawy. Na starcie ustawiło się 8673 zawodników z 60 krajów – to nowy rekord frekwencji. Punktualnie o 9:00 wystrzał honorowy zainaugurował początek 35 wyścigu Maratonu Warszawskiego. Kiedy wszyscy zawodnicy maratonu znaleźli się już na trasie, za ich plecami, na starcie Biegu na Piątkę ustawiła się grupa 3161 biegaczy, a wśród nich wielokrotny mistrz olimpijski w chodzie – Robert Korzeniowski. Najlepszy okazał się Michał Kaczmarek, który 5 km pokonał w 00:14:25!

Rywalizacja na dystansie maratońskim zaczęła się dość spokojnie. W czołówce biegu trzymali się faworyci. Wśród nich znaleźli się: Kenijczyk – Felix Limo, jego rodak – Omanga Mokaya Hassan, a także Etiopczycy – Chala Lemi i Molla Tiumauy Solomon.

Dyrektor imprezy Marek Tronina przyznał: Do 35. kilometra rywalizacja nie zapowiadała się tak ekscytująco, jaką ostatecznie okazała się na ostatnich metrach. Bieg był równy, spokojny i bez zwrotów akcji. Zatrzymałem się na siedem kilometrów przed metą i…wiedziałem już, że dziś nie wygra Etiopczyk Wosen Zeleke, mimo, że miał ponad minutę przewagi nad kilkuosobową grupką. Siła peletonu na ostatnich kilometrach była ogromna, a na końcowych metrach – to już czysta szybkość decydowała o zwycięstwie.

Ostatecznie, zwycięzcą 35. PZU Maratonu Warszawskiego został Yared Shegumo – reprezentant Polski, który rok temu zajął drugie miejsce z wynikiem 02:15:26. Aplauz towarzyszący Yaredowi pokonującemu ostatnie metry do mety na płycie Stadionu Narodowego był wprost niewiarygodny. Tym razem na metę wbiegł w czasie 02:10:34 pobijając swój własny rekord na tej trasie! Oprócz rekordu, Yared zdobył też samochód – Renault Captur – nagrodę główną rywalizacji Renault Cup, w której do pokonania była bariera 18 minut i 28 sekund (różnica między najlepszym czasem osiągniętym kiedykolwiek w maratonie w Polsce przez najszybszego mężczyznę i najszybszą kobietę).

Wspaniałą niespodzianką były też fantastyczne rezultaty osiągnięte w zawodach przez kobiety. Aż trzy najszybsze zawodniczki pobiły dotychczasowy rekord trasy wyznaczony przez Małgorzatę Sobańską w 2008 roku (2:31:20). Goitetom Haftu Teshema z Etiopii była pierwszą kobietą na mecie 35. PZU Maratonu Warszawskiego uzyskując czas 02:29:32. Tuż za nią znalazła się rodaczka Abeba Teklu Gebremeskel (02:30:18), a także Kenijka Lydia Rutto (02:30:57).

Nie można nie wspomnieć o wspaniałej postawie pozostałych uczestników maratonu – ogromnej rzeszy biegaczy amatorów. Nowa, szybsza trasa, doskonała praca wolontariuszy podających napoje i dodający otuchy, doping tysięcy kibiców wzdłuż całego dystansu przyniosły wiele rekordów życiowych i świetnych wyników.

35. PZU Maratonu Warszawski to oprócz rywalizacji sportowej świetna okazja do wspólnej zabawy. Na płycie Stadionu Narodowego obok mety zawodów rozstawionych zostało wiele atrakcji dla dzieci i dorosłych. PZU zapraszało zgromadzonych kibiców i zawodników do specjalnego namiotu medycznego „Przystanek Zdrowie”, w którym można było wykonać badania pulmonologiczne, pomiar cholesterolu oraz badanie poziomu cukru. Wiele emocji zapewniło kino 5D, w którym można było zobaczyć film ukazujący brawurową i niebezpieczną jazdę samochodem oraz jej skutki. Na płycie stadionu znajdowała się także strefa zabaw dla dzieci oraz punkty dające możliwość zrobienia indywidualnej, pamiątkowej koszulki biegowej.

35. PZU Maraton Warszawski jest już za nami. Dziękujemy zawodnikom, którzy dali z siebie wszystko, by pokonać wytyczony dystans, dziękujemy też kibicom i warszawiakom, których entuzjazm sprawił, że jubileuszowa edycja Maratonu Warszawskiego na długo pozostanie niezapomniana i pełna pozytywnych wspomnień!