Zapraszamy na spotkanie z wybitnymi lekkoatletami: Angeliką Cichocką i Marcinem Lewandowskim. A to nie jedyne atrakcje, które czekać Was będą w miasteczku biegacza w Multimedialnym Parku Fontann. Polska Agencja Antydopingowa zaprezentuje mobilną stację kontroli antydopingowej. Kamper stanowi najnowocześniejsze rozwiązanie w walce o czysty sport w Polsce. Tam również, od godziny 13.00 przedstawiciele POLADA odpowiedzą na pytania dotyczące kontroli antydopingowej, substancji i metod zabronionych, a także codziennej suplementacji czy zażywanych leków.
Polska Agencja Antydopingowa od początku istnienia mocno stawia na edukację sportowców w zakresie dopingu. Do tej pory robiła to głównie wśród zawodowców, ale od pewnego czasu stara się wypełniać lukę także w sporcie amatorskim. W 2019 roku powołała do życia kampanię „Gramy Fair”, której celem jest uświadamianie i edukowanie na temat szkodliwości zażywania dopingu czy stosowania niebezpiecznych dla zdrowia metod, jak choćby infuzji dożylnych. Dostęp do substancji zabronionych staje się coraz łatwiejszy. Dlatego, po raz pierwszy na tak szeroką skalę, POLADA chce się spotkać ze sportowcami podczas 43. Maratonu Warszawskiego. Bo świadomi sportowcy amatorzy to świadome społeczeństwo.
– Sport amatorski jest znacznie mniej kontrolowany od sportu zawodowego. Wynika to przede wszystkim z braku rozwiązań systemowych, ale także kosztów, jakie musieliby ponieść organizatorzy imprez masowych. Dlatego podjęcie współpracy z Fundacją jest dla nas niezwykle ważne, bo stanowi szansę na przekazanie wiedzy pasjonatom aktywności fizycznej w temacie zagrożeń płynących z dopingu. To także pierwszy krok do zmiany ich podejścia w tym zakresie. Chcielibyśmy odwrócić trend pogoni za wynikami w sporcie amatorskim. Uważamy, że amatorzy powinni uprawiać sport dla zdrowia, dla radości, dla czystej przyjemności a nie dla rekordów – wyjaśnia Michał Rynkowski dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej.
Korzystanie z dopingu, przez zawodowych sportowców, nazywane jest wprost kradzieżą. Gdy wygrywają oszuści, odzierani z marzeń są ci uczciwi. Na własnej skórze doświadczyła tego ambasadorka projektu „Gramy Fair” Angelika Cichocka – W momencie, kiedy dowiaduję się, że ktoś z kim rywalizowałam na bieżni wpadł na dopingu, czuję złość i bezsilność. Bo ja zrobiłam wszystko, dałam z siebie 100 procent, a i tak przegrałam. Było tak, chociażby, na Igrzyskach Wojskowych. Zdobyłam tam brązowy medal, a później się okazało, że dwie dziewczyny przede mną zdobyły medale w nieczysty sposób. Mogłam mieć złoto. Mogłam… Podobne zdanie na temat dopingu w sporcie ma także przedstawiciel akcji „Gramy Fair” Marcin Lewandowski – Ciężko jest rywalizować z ludźmi, którzy wspomagają się nielegalnymi środkami. Ja jednak patrzę na siebie i robię, co mogę by wygrywać z tymi zawodnikami. Jak się okazuje, często mi się to udaje. Cieszy mnie to bardzo, bo to pokazuje, że na czysto można osiągać światowe wyniki.
Z jednej strony doping jest sportowym oszustwem, z drugiej stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia zawodników. Substancje dopingujące podawane bez kontroli i często pozyskiwane z nielegalnych czy niesprawdzonych źródeł stają się realnym niebezpieczeństwem dla sportowców. Doping w ścisłym znaczeniu to jednak nie jedyny problem amatorów. Równie poważnym są suplementy diety i codzienne, nieracjonalne żywienie.
– Jednym z największych problemów sportu amatorskiego jest niedostateczna wiedza na temat niebezpieczeństwa stosowania suplementów diety. Są one powszechnie stosowane, dostępne i często nabywane z niesprawdzonego źródła. Osoby aktywne fizycznie, niepodlegające na co dzień kontroli antydopingowej, nie zawsze mają świadomość, że produkty takie mogą być zanieczyszczone lub zafałszowane środkami dopingującymi – dodaje dr n. farm. Andrzej Pokrywka z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
W latach 2010 i 2012 anonimowe badanie ankietowe przeprowadzone wśród uczestników dwóch największych maratonów w Polsce – Poznań Maratonu i Maratonu Warszawskiego wykazało wzrost z 2% do 4% ankietowanych gotowych zaryzykować zdrowie dla osiągnięcia lepszego wyniku sportowego, a liczba badanych, którzy mieli kontakt z substancjami zabronionymi wzrosła z 3% w roku 2010 do 13% w 2012! Co więcej aż 70% z 1419 biegaczy badanych w roku 2012 podejrzewało o stosowanie dopingu swoich rywali… Jednocześnie prawie wszyscy ankietowani całkowicie sprzeciwiają się legalizacji dopingu.
Obecnie POLADA we współpracy z Fundacją przygotowuje kolejną ankietę dla sportowców – amatorów. Ankieta będzie w pełni anonimowa i nie będzie miała żadnego przełożenia na osiągnięte wyniki sportowe czy udział w zawodach. Służy ona, tylko i wyłącznie, celom naukowym i statystycznym, ale także poszerzaniu wiedzy na temat dopingu wśród samych uczestników biegów masowych.
